Historia Pałacu
W 1897 roku obok Dworca Głównego na polecenie Hrabiego Franciszka II Ksawerego von Ballestrem – wybudowano okazały budynek o neobarokowej fasadzie z manierystycznym ryzalitem, przeznaczony na Gościniec Hrabiowski z restauracją i pokojami gościnnymi oraz z salą balową na 500 osób z kasetonowym sufitem i balkonami. W 1901 roku dokonano pierwszej przebudowy – dobudowując do Sali balowej scenę wraz z garderobami dla artystów i kanałem dla orkiestry.
Wybudowano także salę bankietową, w której mieściło się kino. Duża sala miała drewniany, kasetonowy sufit, cztery małe boczne balkony i duży balkon tylny. Sala gromadziła do 500 osób na wystawianych tutaj sztukach, takich jak: „Majster i czeladnik” Jana Ignacego Kraszewskiego, „Dwóch głuchych” czy „10.000 marek” goszcząc lokalne kółka teatralne oraz zawodowe teatry z Katowic, czy Królewskiej Huty.
Właśnie w Gościńcu Hrabiowskim odbyło się przyjęcie po konsekracji Kościoła p.w. św. Józefa i również tutaj odbyła się pamiętna dyskusja przed wytyczeniem granicy polsko-niemieckiej po plebiscycie i podziale Górnego Śląska.
W dwudziestoleciu międzywojennym Pałac przechodzi w ręce rodziny Lepiarczyków – dokładnie nabywcą jest najmłodszy z czterech synów: Maksymilian. Ale to starszy – Fryderyk, postanawia uruchomić w sali bankietowej kino – pierwsze w Rudzie, dobudowując kabinę projekcyjną i ekran. Powstaje Kino Piast – mogące pomieścić 246 kinomanów, z nie najlepszą widocznością z powodu płaskiej podłogi, ale pomimo tego bardzo popularne, bo już w 1933, w odpowiedzi na duże zapotrzebowanie i idąc z duchem czasu, instaluje aparaturę dźwiękową – umożliwiającą wyświetlanie filmów z dźwiękiem.
Podczas okupacji kino i Gościniec przechodzą pod zarząd Austriaka – Rudolfa Kramera i nazywają się po prostu „Filmbühne”, po II wojnie światowej budynek znowu zmienia właścicieli – staje się Domem Kultury Kopalni Wawel. Część restauracyjna oddana zostaje Spółdzielni Społem i funkcjonuje jako Restauracja Piast. W dawnej Sali kinowej wystawiane są widowiska teatralne, operetki – nawet odbywają się tutaj zawody sportowe i walki bokserskie. W 1955 roku ponownie uruchomiono kino, wyświetlając film Leona Buczkowskiego „Przygoda na Mariensztacie”, gdzie głównej bohaterce Lidce Korsakównie głosu użycza solistka Mazowsza – Irena Santor, śpiewając walczyka: „Jak przygoda to tylko w Warszawie”.
W latach powojennych miejsce to tętni życiem – w Domu Kultury działają różne kółka zainteresowań: artystów plastyków, taneczne, wokalno-muzyczne, recytatorskie czy szachowe. Przez pewien czas działa tutaj terenowy oddział Uniwersytetu Rolniczego z biblioteką, której księgozbiór liczył 22 tysiące książek.
Niestety, w 1986 roku Dom Kultury wstrzymał wszelką działalność – zlikwidowano również kino. Mający już wtedy blisko 100 lat budynek pilnie potrzebował kapitalnego remontu. Niestety z przyczyn formalno-prawnych, rozpoczęty od dachu nad salą widowiskową, remont zostaje wstrzymany, ponieważ okazuje się, że Kopalnia Wawel jest tylko dzierżawcą budynku, którego właścicielem jest prywatna osoba mieszkająca w Rybniku. W tej sytuacji budynek zaczął niszczeć i wydawało się, że nic go nie uratuje. Na szczęście budynek zakupił Pan Edward Krawczyk, który w 2000 roku rozpoczął remont. Właściciel zobowiązał się odnowić budynek i przywrócić mu dawny blask. Pomimo tego, że dawna sala kinowa uległa całkowitej dewastacji, to cały budynek zachował swój pierwotny charakter. Hrabia Ballestrem widać wiedział jak wystawiać solidne gmachy, które za ponad kilkaset lat będą dalej cieszyć swym pięknem i zostaną na zawsze wizytówką Rudy Śląskiej.
Nawiązując do tej wieloletniej tradycji, z dumą kontynuujemy przesłanie zostawione przez protoplastę, goszcząc przyjeżdżających do Rudy podróżnych.